#wypadek przy pracy

Historyjka zakładowa

K................z • 2014-06-16, 0:33
W przemyśle łatwo zrobić sobię krzywdę
Przypomniała mi się historia jak najbardziej autentyczna z pewnego polskiego zakładu.

Maszyna obcięła facetowi palucha.

Facet wyszedł ze szpitala i po jakimś czasie wezwany do pracy. Afera wielka, prawnik sprawdza pod kątem błędów, przyjechał kontrol z siedziby firmy z Niemiec, BHPowcy się zebrali - będą robić "wizje" żeby na przyszłość uniknąć takich wypadków.

- panie Staszku niech nam pan powie jak to sie stało
- pracowałem jak codzień i zrobiłem TAK (to powiedziawszy upie*dolił drugiego palucha o taśme, a wszyscy wysłannicy z Niemiec, BHPowcy i reszta stracili głos z wrażenia)

To się nazywa dokładna rekonstrukcja wypadku

(imię zmienione)

----------
A teraz niezakładowa historia równiez prawdziwa (choć brzmi jak kawał) i jakże podobna.

Józek odwiedził w szpitalu Andrzeja. Andrzeja zaatakowała niedźwiedzica i chłop leżał z poszarpanym udem.
- Andrzejku to gdzie to sie stało?
- No pojechałem na ryby do (lokalizacja) i na brzegu rzeki wpadłem na niedźwiedzice z młodymi
- Tam koło platformy leśnika?
- No tam...
...
...
...
...
...
... i 3 dni później leżeli na jednej sali Jak wieść niesie kilkadziesiąt szwów Głupie chłopy

Szkoła uwodzenia

Louve2012-02-20, 13:25
Lekcja pierwsza - pobudzanie kobiety przez pieszczenie biustu